„Gdzie kilka kobiet weźmie się za sprawę jednej, tam żaden mężczyzna pochlebiać sobie nie może, aby im mógł stawić czoło”. Jakże wiele racji miał Ignacy Józef Kraszewski pisząc te słowa, szkoda jednak, że tak mało kobiet w to wierzy. Bo czy ktoś zatrzyma kobietę, jeśli ta naprawdę czegoś chce? Czy istnieją dziś jakieś granice tego, co możemy? Jeśli potrafimy być matkami, to nie ma dla nas niemożliwego, a w męskim świecie biznesu radzimy sobie jak mało kto, o ile tylko zechcemy – przekonuje na łamach magazynu Home&Market Urszula Jóźwiak, prezes Fundacji im. XBW Ignacego Krasickiego.

Czasy, kiedy kobiety nie miały prawa głosu, nie zarabiały i nie decydowały o sobie, na szczęście można uznać już za dawno minione. Sposób postrzegania kobiet w biznesie, nauce czy kulturze bardzo się zmienił, ewoluował. Wciąż jednak niewiele kobiet zajmuje wysokie stanowiska dyrektorskie i menedżerskie. Z danych podanych w raporcie Kobiety w „męskich” zawodach wynika, że wśród 50 największych spółek notowanych na giełdzie każdego z krajów Unii Europejskiej średnio tylko 11 proc. stanowisk menedżerskich wysokiego szczebla i 4 proc. stanowisk prezesów oraz szefów rad nadzorczych piastowanych jest przez kobiety. To niezbyt niewiele, szczególnie, że jak wynika z badań kobiety są często lepiej przygotowane do piastowania kierowniczych stanowisk – być może dlatego, że więcej pracy i wysiłku wkładamy w zdobywanie menadżerskich stołków – finalnie więc jesteśmy na nich bardziej kompetentne. Nie chcę wyjść na szowinistkę – tak po prostu wynika z badań.

Liderem pod względem liczby kobiet zasiadających na kierowniczych stanowiskach są Filipiny (57 proc.), wyprzedzające Panamę (44 proc.), USA (43 proc.) i Nową Zelandię (40 proc.). Wśród krajów europejskich prym wiodą Niemcy (38 proc.), choć – co warto podkreślić – Polska ustępuje im tylko na krok, notując wskaźnik feminizacji kierowniczych stanowisk na poziomie 36 proc. I choć może nie jest to szał, to jednak nie mamy się czego wstydzić.

Powodów dla których kobiety nie dążą do rozwoju zawodowego jest wiele – wciąż nadal jest wiele tzw. męskich branży, w których rozwój kobiet jest bardzo trudny, wiele kobiet rezygnuje z pracy lub mocno ogranicza zaangażowanie zawodowe po urodzeniu dzieci – po prostu dla dobra rodziny. Nie zmienia to faktu, że kobiet w męskim świecie biznesu przybywa. Z roku na rok przybywa pracownic na stanowiskach, które jeszcze do niedawna były zarezerwowane dla mężczyzn. Jeszcze nie tak dawno kobieta w wojsku, za sterami samolotu czy na fotelu prezesa mogła dziwić – dziś już nie. Patrząc na nasze polskie podwórko przykładów przedsiębiorczych kobiet – świetnie łączących role matki i bizneswoman jest wiele. Czas więc chyba przedstawić kilka takich zacnych pań. Na rynku zdrowotnym nie można nie wspomnieć o Annie Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med. Odkąd objęła to stanowisko właściciel firmy zmienił się dwa razy, doszło do 34 akwizycji, a Lux Med stał się liderem polskiego rynku prywatnej opieki zdrowotnej. W branży finansowej trzeba wspomnieć o Agnieszce Kłos, prezes Provident Polska – bo to pierwszy przypadek od 20 lat by za działania tej firmy w naszym kraju odpowiadała kobieta i Polka zarazem. W branży modowej warto wspomnieć o Joannie Przetakiewicz, założycielce marki modowej La Mania. Na fotelu prezesa największej sieci księgarń w kraju także znajdziemy kobietę – Ewę Szmidt-Belcarz. Dziś Empik jest potęgą nie tylko na rynku księgarskim. Ale przejdźmy do bardziej męskich branż. Prezesem PKP Energetyka – firmy dostarczającej prąd dla sieci trakcyjnej PKP jest Beata Górniak, prezesem WUZETEM – produkującej komponenty do układów wtryskowych w silnikach diesla jest Joanna Szwajkowska, a prezesem firmy oponiarskiej Point S jest Agnieszka Komornicka. Nie można zapomnieć też o Beacie Stelmach, prezes PZL-Świdnik, fabryki śmigłowców. Dodajmy, że Polska jest jednym z nielicznych krajów na świecie, która dzięki lubelskiej fabryce ma możliwość produkcji tych maszyn, i odpowiada za to właśnie kobieta.

Takie przykłady można mnożyć.

Jedno jest pewne, nie ma branży, którą kobieta nie może zarządzać i być może zrobi to lepiej niż niejeden mężczyzna, jeśli tylko zechce, jeśli nie woli zająć się domem i rodziną lub po prostu jeśli ma na to ochotę.

źródło: Home&Market