– Mając duże fundusze nietrudno o szeroko pojętą promocje. Sztuką jest jednak zdobycie rozgłosu z niewielkim budżetem – pisze Urszula Jóźwiak, prezes Fundacji im. XBW Ignacego Krasickiego na łamach magazynu Home&Market. Dzięki uprzejmości redakcji publikujemy cały felieton naszej prezes.
W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej mogliśmy usłyszeć wiele sprzecznych opinii na temat stanu służby zdrowia w Polsce. Jedni zapewniają, że nie jest tak źle, a już na pewno nie jest gorzej niż było. Drudzy zaś przekonują, że służba zdrowia jest w stanie upadku i jesteśmy na samym końcu Europy np. w zakresie wydatków na leczenie onkologiczne. Prawda jak zawsze leży gdzieś po środku, jednak zamiast skupiać się na negatywnych aspektach, ja wolę patrzeć na te pozytywne strony.
Faktem jest, że polska służba zdrowia jest niedoinwestowana, ale mimo to mamy czym się pochwalić – zarówno w zakresie osiągnięć medycyny, jak i promocji tych wyników. Jeśli mówimy o medycynie i promocji od razu przed oczyma widzimy wielkie koncerny farmaceutyczne z ich ogromnymi budżetami, jakie przeznaczają na reklamy syropów na kaszel i tabletek wzmacniających siły męskiej części populacji. Ale można i trzeba nawet promować się z małym budżetem, jeśli tylko mamy czym się pochwalić. Promocja służby zdrowia nie jest rzeczą łatwą, ale niektórym to się udaje.
I tu nie mogę nie wspomnieć o profesorze Henryku Skarżyńskim i stworzonym przez niego Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach. Jest to postać nietuzinkowa, której nie tylko zawdzięczamy stworzenie wielu innowacyjnych rozwiązań w leczeniu wad słuchu, wypromowanie polskiej otolaryngologii na świecie, jak i przede wszystkich edukację polskich pacjentów. Profesor stworzył np. program „Po pierwsze zdrowie”, który został wykreowany wspólnie z Polskim Radiem przed czterema laty podczas akcji „Lata z radiem”, a teraz realizowany jest na terenie całego kraju, i to z udziałem specjalistów z wielu różnych dziedzin medycyny. Nie można też nie wspomnieć o Festiwalu Ślimakowe Rytmy, podczas którego mamy możliwość „usłyszeć” pacjentów profesora Skarżyńskiego. Piszę „usłyszeć” nie przez pomyłkę – na tym festiwalu pacjenci z wszczepionymi implantami ślimakowymi śpiewają i grają na instrumentach muzycznych, pokazując, że wady słuchu nie są żadną przeszkodą w osiąganiu swoich marzeń.
Z innych edukacyjnych projektów warto przybliżyć stworzoną przez Akademię Ratownictwa Lux Med akcję „Umiem Pomóc”, której celem jest zainteresowanie tematem „pierwszej pomocy” i edukowaniem w tym zakresie młodzieży. Ta kampania powstała z myślą o młodych ludziach, dla których największym problemem w sytuacji zagrożenia życia jest strach przed podjęciem działania, wynikający przede wszystkim z braku odpowiedniej wiedzy.
Jedną z najciekawszych akcji edukacyjnych dotyczącej profilaktyki zdrowotnej jest „BreastFit. Kobiecy biust. Męska sprawa”. To naprawdę świetny przykład działania niskobudżetowego o ogromnym zasięgu promocyjnym. Kampania powstała z inicjatywy Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej, a jej celem jest zachęcanie do systematycznych badań i edukacja na temat profilaktyki raka piersi i choroby na każdym jej etapie – także, gdy przybierze ona postać zaawansowaną. Projekt skierowany jest zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn towarzyszących kobietom, których kampania ma zachęcić do włączenia się m.in. w profilaktykę raka piersi, ale również zwiększyć świadomość tego, jak ważne jest wsparcie kobiety przez mężczyznę. W akcję tę bardzo szybko włączyły się znane i lubiane gwiazdy, sportowcy, partnerzy społeczni, a także i sponsorzy.
Ciekawa inicjatywą jest także program „Mam Haka na Raka” skierowany do młodzieży szkół ponadgimnazjalnych w całej Polsce zainicjowany przez Polską Unię Onkologii. Istotą tego programu jest zaangażowanie młodych ludzi w stworzenie kampanii społecznej, która będzie promowała profilaktykę nowotworową. Z roku na rok „Mam Haka na Raka” ewoluował w kierunku ruchu społecznego skupiając wokół tematyki profilaktyki nowotworowej tysiące ludzi z różnych grup społecznych. Uczniowie, lekarze, stowarzyszenia i organizacje pacjentów jednoczą się, aby zmieniać postawy społeczeństwa wobec profilaktycznych badań w kierunku nowotworów.
Mając duże fundusze nietrudno o szeroko pojętą promocję. Sztuką jest jednak zdobycie rozgłosu z niewielkim budżetem. Tę sztukę na szczęście opanowało wiele osób ze świata medycyny. Żeby być zauważonym liczy się pomysł, a tych na szczęście w polskiej medycynie i służbie zdrowia nie brakuje.
źródło: Home&Market
Najnowsze komentarze