Powieść kryminalna może dostarczać rozrywki a przy okazji też sporej wiedzy nawiązującej do wydarzeń historycznych – taka refleksja płynie z wieczoru autorskiego prof. Tadeusza Cegielskiego w warszawskiej Galerii Delfiny, który przygotowała Fundacja im. XBW Ignacego Krasickiego. Dzięki uprzejmości portalu polskatimes.pl publikujemy relację z wydarzenia.

By przybliżyć czytelnikom najciekawsze rynkowe nowości, Fundacja im. XBW Ignacego Krasickiego zorganizowała cykl wirtualnych spotkań, pod nazwą „E-spotkania z książką”, które stremowane są na żywo ze znanej warszawskiej Galerii Delfiny. W czwartym spotkaniu gościem był historyk prof. Tadeusz Cegielski, autor kryminałów i wielki mistrz honorowy Wielkiej Loży Narodowej Polski – zakonu wolnomularzy. Rozmowę przeprowadził Tomasz Zapert, redaktor i publicysta tygodnika „Do Rzeczy”.

Na początku spotkania prof. Tadeusz Cegielski mówił o dwóch książkach z napisanej przez niego kryminalnej trylogii: „Morderstwo w Alei Róż” i „Tajemnica pułkownika Kowadły” (Wydawnictwo W.A.B.). Jej głównym bohaterem jest Ryszard Wirski, przedwojenny komisarz policji a po wojnie funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej (MO).

Jak wspominał prof. Cegielski, podczas przygotowań do napisania trylogii ze zdumieniem odkrył, że tysiące funkcjonariuszy przedwojennej policji znalazło się podczas okupacji w szeregach policji granatowej. Po wojnie ówczesne władze zaproponowały wielu z nich wstąpienie do MO. Następnie przeprowadzono weryfikację która pozytywnie zakończyła się dla kilku tysięcy funkcjonariuszy, w tym około 800 oficerów. Okazało się to podstępem, ponieważ oficerów tych zamordowano. – Wyobraziłem sobie, że mój bohater, Ryszard Wirski, też był kimś takim i że ocalał z masakry – mówił prof. Cegielski.

Autor podkreślił, że losy Wirskiego zostały wplecione w tąpnięcia które zaszły w aparacie bezpieczeństwa w 1953 roku. Zdaniem profesora, oczyszczanie aparatu bezpieki miało z jednej strony oblicze antysemickie, z drugiej było powodowane dążeniem do usunięcia ludzi mających krew na rękach. – Wielu z usuniętych zeszło na złą drogę, tak jak inny bohater mojej powieści, Mikołaj Kowadło – mówił.

Pytany przez red. Tomasza Zaperta, czy nie kusiło go aby wpleść w powieść głośne polityczne zabójstwa, takie jak zabicie syna Bolesława Piaseckiego autor odparł, że starał się nie upolityczniać powieści. – Jednak w „Tajemnice pułkownika Kowadły”, wplotłem autentyczne, krwawe napady jakie miały miejsce w Warszawie – mówił prof. Cegielski. W jego opinii, napadów dokonali dawni funkcjonariusze bezpieki. Gość wieczoru przypomniał specyfikę tamtych czasów. – Otarłem się o sprawę zorganizowanej grupy przestępczej, która w 1945 r. znalazła się we władzach Urzędu Bezpieczeństwa w powiecie gorlickim i terroryzowała powiat do 1971 roku. Potem ta grupa zniknęła. Jeden z jej członków wypadł przez okno, drugi zginął w wypadku samochodowym, inny na polowaniu – wyliczał.

Kolejną omawianą powieścią kryminalną była „Głowa. Opowieść nocy zimowej”, napisana na zamówienie Uniwersytetu Warszawskiego z okazji jubileuszu dwóchsetlecia uczelni i wydana przez uczelniane wydawnictwo. Powieść łączy postaci i wydarzenia historyczne z fikcyjnymi.

Prof. Cegielski stwierdził, że dopiero czytając materiały źródłowe zrozumiał, dlaczego młodzi ludzie wywołali Powstanie Listopadowe. Jego zdaniem, ówczesne elity straciły „wewnętrzną busolę polityczną”, co uczyniło je bezradnymi wobec zrywu. Zasłużeni ludzie, tacy jak gen. Józef Zajączek, zaczęli się bać oddolnych zmian, np. idących z środowisk akademickich, które naruszały korzystny dla nich status quo. Wybuchowi powstania nie zapobiegły nawet służby policyjne, których było aż osiem.

„Detektyw w krainie cudów. Powieść kryminalna i narodziny nowoczesności 1841 – 1941” (W.A.B.) była czwartą książką o której opowiedział gość Galerii Delfiny. Książka opowiada o tym, jak sprzęgły się losy nowoczesnej cywilizacji oraz kultury popularnej. Pytany, dlaczego zawarte w książce eseje poświęcone powieściom detektywistycznym dotyczą tytułowego okresu, prof. Cegielski podkreślił, że był to okres niesłychanego rozwoju tego gatunku literackiego, przywołania do życia tak popularnych postaci jak Sherlock Holmes i dr Watson. Prof. Cegielski podkreślił kulturotwórczą rolę powieści detektywistycznych popularyzujących logiczne myślenie. Wspomniał też, że studiując angielską prasę z tego okresu z satysfakcją zauważył, że znanym autorem był w Wielkiej Brytanii Henryk Sienkiewicz.
Pod koniec spotkania autor podkreślił m.in., że na ziemiach polskich powieści kryminalne pojawiły się bardzo wcześnie, o czym świadczy twórczość takich autorów jak Walery Łoziński i Józef Ignacy Kraszewski.

„Polska the Times” jest patronem medialnym cyklu wirtualnych spotkań w Galerii Delfiny. Całe spotkanie z prof. Tadeuszem Cegielskim można obejrzeć na kanale Youtube Fundacji im. XBW Ignacego Krasickiego. Kolejny autorski wieczór odbędzie się 8 lipca, o godz. 18:00. Gościem będzie Tomasz Wołek z okazji wydania jego najnowszej książki – „Historia pewnej prowokacji”. Rozmowę przeprowadzi Jerzy Wysocki. Gościem specjalnym wieczoru będzie Adam Michnik.

Bogusław Mazur