Do Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zawitała wyjątkowa wystawa. „Wilhelm Sasnal: Taki pejzaż” prezentuje prace jednego z najwybitniejszych polskich artystów współczesnych. Obrazy i rysunki opisują znajomy, choć nieco oddalony pejzaż – pejzaż po Zagładzie. Jest to pierwsza tak ważna wystawa malarza w Polsce po 14 latach.
Obrazy Wilhelma Sasnala są cenione i pokazywane są na całym świecie, wchodząc w skład najważniejszych światowych kolekcji muzealnych – m.in. w Museum of Modern Art, Solomon R. Guggenheim Museum w Nowym Jorku, Tate Modern w Londynie czy Centre Pompidou w Paryżu. Ostatnia tak znacząca wystawa jego prac w Polsce odbyła się jednak aż 14 lat temu w warszawskiej Zachęcie. Dzieła zgromadzone na wystawie „Taki pejzaż” opisują znajomy, ale dość mglisty pejzaż naszego kraju – pejzaż po Zagładzie. Jest to pierwsza w Polsce, indywidualna wystawa twórczości Sasnala, prezentująca prace powstałe na przestrzeni ostatnich 20 lat. Ekspozycja obejmuje około 60 dzieł – udostępnionych przez samego artystę, pochodzących z polskich i zagranicznych kolekcji, a także takich, które autor stworzył specjalnie na potrzeby wystawy w POLIN-ie.
Artysta niejednokrotnie mierzy się z przeszłością i porusza dotyczące skomplikowanych relacji polsko-żydowskich, a w jego twórczości niczym echo wybrzmiewają wspomnienia o Zagładzie. Polski pejzaż przedstawiony jest tu wieloznacznie, jednak dominuje jedna emocja – przejmujący smutek. Cała wystawa to de facto otwarty dialog z historią, ale w odniesieniu do współczesności – w wymiarach społecznym, politycznym i poetyckim. Jest to nie tylko doświadczenie emocjonalne, ale również o silnym odziaływaniu wizualnym – dedykowane nie tylko wszystkim zainteresowanym tragiczną żydowską historią, ale i wielbicielom sztuki mniej „intelektualnej”, która przemawia do odbiorcy na innych płaszczyznach. Pamięć o przeszłości, która rezonuje w teraźniejszości i bolesne doświadczenia, na czele ze zbiorową traumą całego narodu żydowskiego, Holocaustem – to właśnie Shoah jest przewodnim motywem wystawy. Nie brakuje tu odwołań do innych tekstów kultury – czytelne są nawiązania do komiksu Arta Spiegelmana „Maus”, dokumentalnego filmu Claude’a Lanzmanna „Shoah” czy opowiadań Tadeusza Borowskiego.
Wystawa jest szczególna z jeszcze jednego powodu – jej kurator, Adam Szymczyk zachęca zwiedzających do samodzielnej, indywidualnej interpretacji. Na miejscu dostępny jest przewodnik, który w ciekawy (choć nie zawsze tak oczywisty) sposób koresponduje z ekspozycją – zawarte w nim szkice autorstwa malarza odnoszą się do prezentowanych na wystawie obrazów, ale czasem różnią się od nich niuansami, które uważny odbiorca ma za zadanie wychwycić. Niektóre z rysunków opatrzone są dodatkowo komentarzami samego autora, które, choć czasem enigmatyczne, mogą stanowić cenne wskazówki interpretacyjne.
Dlaczego temat żydowski, a przede wszystkim temat Zagłady jest tak istotny dla malarza? – Z jakiegoś nieświadomego poczucia braku, który trudno zdefiniować. A może z poczucia winy, jakie, będąc wychowanym w tradycji chrześcijańskiej Polakiem, noszę. Żydowskimi tematami nie zainteresowałem się na pewno z sentymentu, bardziej z własnej troski. I teraz jest mi łatwiej, bo wiele tematów przerobiłem i je nazwałem – tłumaczy Wilhelm Sasnal.
„Wilhelm Sasnal: Taki pejzaż”
Wystawa trwa do 10.01.2022
Kurator wystawy: Adam Szymczyk
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie
Źródło: polin.pl
Najnowsze komentarze