Uczta dla oka i umysłu – benedyktyńska praca, która jest cennym źródłem i dla miłośników dawnej Warszawy, i dla architektów, i dla badaczy codziennego życia sprzed stu z okładem lat. Książka Piotra Kilanowskiego, poświęcona nieistniejącym już warszawskim kamienicom z lat 1909-1914 – a więc poprzedzającego wojnę światową boomu budowlanego – to z pewnością jedna z najciekawszych premier książkowych dotyczących stolicy w ostatnich kilku latach. Wydana, dodajmy, z dużą pieczołowitością

Utracone kamienice są drobiazgowym kompendium na temat budowli, które zniknęły bądź to w czasie II wojny światowej, bądź już po niej, skazane na ostateczną zagładę przez socrealistycznych architektów. Wszak modernizm, symbol znienawidzonego mieszczaństwa, podobnie jak secesja miał zniknąć z ulic nowego miasta.

Książka Piotra Kilanowskiego składa się z dwu, równie wartościowych części. Pierwsza – to monografia budownictwa z początku ubiegłego stulecia, poprzedzona analitycznym spojrzeniem na źródła do jego dziejów. Kończy ją imponujące zestawienie: wykaz kamienic wzniesionych w Warszawie (na obu brzegach miasta) w latach 1909-1914. 372 pozycje – z nazwiskami architektów, zamawiających, liczbą pięter itp. itd. Od Bagateli po Żurawią. Druga część to katalog wybranych 50 budynków. Całość obfitująca w archiwalne zdjęcia, plany, portrety.

Miłośnicy dziejów Krakowa czy Łodzi – patrzcie i zazdrośćcie! Jest czego, bowiem tak drobiazgowym, wszechstronnym opracowaniem opartym o mało wykorzystaną dotąd bazę źródłową inne miasta nie mogą się pochwalić.

Piotr Kilanowski: Utracone kamienice warszawskie doby wczesnego modernizmu (1909-1914). Warszawa, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, 2021.

(mr)